Hej, żeglujże żeglarzu całą nockę po morzu…
Piękna październikowa pogoda. Wspólne wyczekiwanie wyjazdu. Doskonałe dziecięce doświadczenie.
Każdy spektakl rozbudza w dzieciach ciekawość. Najpierw pytają: Co to będzie? Jaką odkryjemy tajemnicę? Czy już to widzieliśmy? Potem oceniają: Jest tak, jak to sobie wyobrażaliśmy. Nasze domysły się potwierdziły. Tak było w książce. Wreszcie nazywają swoje odczucia: Chciało mi się płakać. Będę tęsknić za …(bohaterem). Bałem się. Uśmiechał się do nas. Przeraziło mnie. Domyślałem się. Było pięknie.
Muzyka. Taniec. Słowo. Gest. Barwa. Na każdego widza działają inaczej. Sindbad żeglował. Bywał utrudzony i szczęśliwy zarazem. Roztropność i mądrość ratowały go kilkakrotnie. Cały czas szukał. W świecie chciał znaleźć to, czego pragnie każdy człowiek. Przyjaźń i miłość. Największe z uczuć. Pozwalające biec na przekór sztormom i nawałnicom. Napędzające rytm ludzkiego istnienia. Nakazujące sercu bić szybciej i mocniej.
Warto sprawdzić. Czy dzieci zrozumiały, że przesłaniem całej podróży Sindbada było odkrywanie dalekich lądów, ale nade wszystko poszukiwanie drogi do siebie, do swoich marzeń i pragnień. Dziękujemy!
